***
Wieczorem z dachu kapią ballady
orzeźwiającym po ukropie deszczem,
sączą się pieśni - bardziej wsłuchanym
popłyną ciurkiem w samo serce.
Rzewne łzy z nieba, trochę wezbrało,
rozbłękitnienie za kotarą chmur,
kapu, kap z rytmem – słońce schowane,
dzień ugaszony jak żar w ognisku.
Niby zwyczajny, cieplutki deszcz,
pokochaliśmy dozgonnie słońce,
ale w życiu już tak po prostu jest,
że chce ochłody najgorętsze.
autor
marcepani
Dodano: 2021-06-20 18:13:24
Ten wiersz przeczytano 1958 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
kiedy poetka rozmawia z deszczem
jej serce woła - dobrego jeszcze
czy to padania czy zatrzymania
a nam podaje do zaczytania
Ujęły mnie te kapiące z dachu ballady. Przydałby się
letni deszczyk, chętnie bym wyszła wtedy na spacer:)
Pozdrowienia.
Uff błąd wybacz / kapiące/
Te łamiące ballady nadały tej poezji piękny;pif;
uklony
Ja w tej chwili mam za oknem taki orzeźwiający
deszcz. Miło słucham jego szumu. Pozdrawiam
serdecznie.
"Wieczorem z dachu kapią ballady"...
zauroczył od pierwszego wersu, pozdrawiam :)
Taki orzeźwiający deszcz by się przydał...
Piękne strofy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię siedzieć w domu i słuchać jak za oknem pada
deszcz...
Wiersz o właściwej porze, gdy żar z nieba się leje i
najchętniej wskoczyć by się chciało do Bałtyku :).
Pozdrawiam serdecznie :)
Tęsknię za deszczem.
I wtedy upal może będzie mniejszy.
pięknie.
Najfajniejsza pierwsza zwrotka i te kapiące ballady z
dachu...:) miłego wieczoru:)
Ładnie, przyrodniczo i nie tylko,
tak, odmiana jest potrzeba nadmiar nigdy nie jest w
cenie, ani deszczu, ani słońca, bo grozi powodzią,
gniciem roślin, przegrzaniem, tak samo jest z ludzkimi
uczuciami, żar dobry, ale nie może spalać, nadmiar
rzewności i chłody też nie jest wskazany.
Dobrego wieczoru życzę, Marce :)
Świetny, szkoda że bez tytułu.
Np. Na dobranoc.
Miłego dnia.
;)
Bardzo przyjemny w odbiorze :)
Pozdrawiam :)
oj przydałoby się trochę ochłody :)
fajny wiersz :) pozdrawiam marce :)