Tytułu nie znam
Nie mamy takiej mocy
Aby zapanować nad czasem
Nie mamy też siły
Aby zmienić świat na lepsze
Obudzę w Tobie sens
Odnajdę cząstkę siebie
Przecież wiesz
Ile magii jest
Ukrytej w samej Tobie
Dla Ciebie staje się uczniem
Ze zlęknionym głosem
Boję się wypowiedzieć
Miłości zaklęć słowa
Drżę na myśl o Tobie
Ciemność, przecież wiesz
Noc jest wiecznością
A w niej my oboje
Bez szat miłości i pragnień
Szukamy odbić złocistych płomieni
Boimy się podejść do źródła
Kurczymy dłonie od przeszłości
Uciekamy leniwie przed żarem uczuć
Ty jesteś w księżycowej poświacie
W Tobie śpiewa słowiańska dusza
Ty jesteś mym kwiatem rozkoszy
W Tobie rozkwitła moja katusza
Nie ma takiej czarnej nocy
Abym nie myślał o Tobie
Nie mam też takiego dnia
Abym mógł zapomnieć Ciebie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.