Ucieczka
W hałasie istnienia chcę utonąć w ciszy,
Oddać się nocy, samotności słodkiej,
Odsunąć od reszty, niechaj mnie nie
słyszy,
Umocnić mury granic odrębności wiotkiej.
Niczego nie słyszeć, nie widzieć
niczego,
Zatonąć w odmętach rzeki zapomnienia,
Wpaść w czarną dziurę kosmosu mrocznego,
Stoczyć się w przepaść swojego
istnienia.
Samotność- mój kochanek i blask świata
mego,
Niechaj mnie ogłuszy, niech oślepi
całkiem,
Zanurzyć się w niej pragnę, wchłonąć na
całego,
Zetrzeć na proch cień rzeczywistości
miałkiej.
Uciec do świata snów w całości mojego,
Oderwać się od ziemi, skoczyć w otchłań
wrażeń,
Odepchnąć całą resztę realu stęchłego,
Zachłysnąć się przestrzenią pełną moich
marzeń.
Jakże bym chciała to wszystko posiadać,
Zdobywać szczyty uniesień i szczęścia
błogiego,
Miłość chłonąć w siebie, w rozkoszy się
tarzać,
Zasypiać w cieple wszechświata własnego.
Komentarze (1)
To wszystko może się spełnić tylko trzeba trochę
cierpliwości.Pozdrawiam.