Ucieczka nocą
Każdej nocy nikt o tym nie wie
siadam na motor pędzę przed siebie
nikt nie wie po co ani dlaczego
to moja wolność ucieczka od złego
jadę przed siebie nie znając celu
powietrze gorące otula kierowcę
zamknięty w myślach miliony pytań
ryzyko błędu w cenę życia wliczone
strach się wycofał nie może mi pomóc
wracam do domu późną nocą
pytania w ciemnej nocy toną
brak odpowiedzi udalo sie wrócić
znowu to miejsce startu i mety
chcialem od życia czegoś więcej
została ucieczka i pękniete serce
Komentarze (4)
Każdy ma swój sposób na ucieczkę.
Wszystko z czasem się unormuje
Pozdrawiam:-)
Dobry wiersz, Adamussie.
Pozdrawiam:)
Hm, wiersz dobrze przedstawia emocje, ale czy strach
może w czymkolwiek pomóc?
W ostatniej strofie bezcelowe powtórzenie (nocą,
nocy). Może "pytania wciąż w ciemności toną?"
Literówka "pędzę" i "cenę":))