Ucieczka sprzed oblicza sądu...
W rzędzie dusz stoję i czekam na wyrok, wiele grzeszyłem i wiem co mnie czeka, modlę się by Bóg jeszcze poczekał, uciec chcę w miejsce gdzie ominie mnie kara. W pogoni za wolnością uciekam od cienia, w którym zapisane mam wszystkie swe przewinienia. Uciekam od cienia, by żyć jak król, brać od życia to co najlepsze, nawet po śmierci mieć w galerii sław zaszczytne miejsce. Uciekam od cienia by zabić złe wspomnienia, zmazać winę i zapobiec karze. Uciekam od cienia do miejsca gdzie przeszłość nie ma żadnego znaczenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.