UCZTA CZAROWNIC
W ciemnej grocie na gór szczycie,
zamieszkały czarownice.
Kiecki czarne postrzępione, wyglądają jak
szalone.
Włosy wiatrem potargane, już od wieków
nieczesane.
Wszystkie w rękach miotły mają, właśnie na
nich przyfruwają.
Prze straszliwe - smętne baby, zaklinały
książąt w żaby.
W tej jaskini żyły cztery a najstarsza
Groźna Mery.
Gdy pod wieczór się zleciały, to im kiszki
marsza grały.
Brzuchy mają dziwne - małe, niczym hieny
wygłodniałe.
Coś do jadła zrobić trzeba, brakowało nawet
chleba.
Najpierw były negocjacje, bigos zjedzą na
kolację.
Uzgodniły przepis taki: w garnku będą dwa
robaki.
Trzy pająki wraz z sieciami, cztery muszki
ze skrzydłami.
Nogi chude od komara, plus ropucha, nie za
stara.
Smoka ucho owłosione w plastry cienko
pokrojone.
Od warana ogon w łuski, zęby szczura, kury
nóżki.
Pazur kota, też dodajmy, wtedy bigos będzie
fajny.
Łzę ogromną z krokodyla, nawet grzyby z
Czarnobyla.
Piołun także w garnku spocznie, pokroimy
go niezwłocznie.
To przyprawa znakomita w gardło pali w
zębach zgrzyta.
Przydałby się też zaskroniec i składników
byłby koniec.
Garnek z gliny wnet stawiają, iskry z ognia
już strzelają.
Para kłębi się i bucha, już gotuje się
ropucha.
A głód w brzuchach burczy warczy, czy dla
wszystkich to wystarczy?
Kocioł poty swe wylewa, podłożyły więcej
drzewa.
Wszystko się wygotowało, nawet ucho nie
zostało.
Smutne będzie dzisiaj spanie w snach
postraszą je Cyganie.
Zenek 66 Sielski
07 07 20017
Gdy byłem małym chłopcem - nie chciałem jeść kolacji, wtedy straszyli nas snami z Cyganami
Komentarze (64)
przepisem Zenku zaimponowałeś :)
O coś o mnie :)
Fajny wiersz z poczuciem humoru.
Pozdrawiam :)
przecudownie
Kochani dziękuję wszystkim serdecznie Miłej spokojnej
nocki Pozdrawiam
Zeniu jak ja Ciebie kocham za te Twoje bajki ..
Stara prawda, gdzie kucharek sześc tam nie ma co jeść,
a tak naprawdę to chyba wszystko cygan wyjadł... dobra
bajka dla dorosłych, pozdrawiam
Prześlicznie i wesoło.
Świetny przepis na bigos!!!!:)
Pozdrawiam
Oj się działo, a mikstura brr.Wiersz jak zwykle
fajny.Pozdrawiam.
Co za uczta u moich koleżanek :)
W przepisie przydałyby się jeszcze :
wyciąg z lulka czarnego, bielunia dziędzierzawy,
tojadu, pokrzyku wilczej jagody i maku lekarskiego -
jako wiedźma znam się na tym.
W wersie: Kocioł poty swe wylewa, podłożyli więcej
drzewa - popraw "podłożyły ", jako , że czarownice,
czyli - one.
Pozdrawiam :)
Mariat, Grusz Ela Bardzo dziękuję miłe Panie
Pozdrawiam
oj się działo u czarownic
ogień szalał po dnie gara
tylko NIC w garze zostało
i we śnie postać Cygana
Mikstura mało zachęcająca,ale wierszyk zacny :)
Pozdrawiam :)
nie tylko ciebie i dziś przez żonę i babkę ważę 125 z
okładkiem a kto bawił się zapałkami ten się budził ze
szczylami
Chyba bym nie skosztowała takiego bigosu. Ze strachu
;)
Pozdrawiam Zenku :)