Ukarałeś mnie czy obdarowałeś?
Czasem wydaje się nam, że Bóg nas ukarał... nie zastanowimy się, a może jest inaczej może Bóg nas obdarował...
Nie widzę co się stało, moje ciało
ogłupiało…
Oślepłem?
Jak to?
Co się stało?
Już nigdy nie ujrzę twoich pięknych rąk?
Twoich pięknych oczu?
Twego pięknego ciała?
Proszę nich ktoś mi pomoże…!
Co się stało?
Jeszcze przed chwilą widziałem,
Jeszcze przed chwilą pięknością świata się
zachwycałem..
Boże za jakie grzechy?
Za co mnie tak ukarałeś?
Mam pogodzić się z twoja wolą?
Będę ślepcem…
Dobrze,
Będę patrzył duszą,
Będę patrzył ciałem,
Będę patrzył twoimi oczami,
Przecież nie odebrałeś mi wszystkich
zmysłów
Mogę słuchać...
Mogę czuć…
I za to Ci dziękuję.
Zastanówcie się jak było w księdze Hioba. Hiob był zawsze dobry.. nie grzeszył.. a spotykały go takie nieszczęścia... lecz on wszystko przyjmował na siebie.. nie odrzucał tych kar... zastanówmy się nad sobą... nie obrażajmy się na boga gdy stanie się jakieś nie szczęście.. Bóg chce nam przez nasze nieszczęścia coś przekazać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.