Koniec bólu, cierpienia i wódki...
Ten wiersz napisałem dziś na konkurs „ Stop alkoholowi” Mam nadzieję że wam się spodoba:)
Stój! Nie wchodź do tego baru!
Stój! Nie pij tego nektaru!
Stój! On zniszczy Twoje życie.
Stój! Nie szlochaj skrycie, nie mów że ten
nektar to Twoje całe życie.
Przecież da się żyć i bez niego.
Ten nektar to zagłada świata ludzkiego,
Ten nektar zrujnował już nie jednego.
Lecz ja na to nie pozwolę!
Nie pozwolę byś rozbijał kolejne rodziny
Nie pozwolę byś psuł miłość i dobro świata
ludzkiego.
Nie pozwolę by po ten nektar sięgały coraz
częściej:
Dzieci,
Matki,
Ojcowie.
Nie pozwolę, by malutkie dzieci płakały i
cierpiały.
Cierpiały bo ojciec, matka przychodzi do
domu pijana.
Jaki oni biorą z was przykład?
Co wy robicie…
Mówicie, że w nim można utopić smutki i
żale
To nie prawda, może na chwilę,
Ale czyim kosztem dzieci…?
Nie dopuszczę do tego!
STOP ALKOHOLOWI! WÓDCE, SPIRYTUSOWI!
Koniec z pijaństwem!
Koniec ze staniem w niedzielę pod sklepem z
butelką piwa!
Koniec cierpienia dzieci i matek!
Każdy od dziś będzie żył w spokoju,
Dzieci nie będą patrzyły w okno i nie będą
pytały
Gdzie tatuś?
Gdzie mamusia?
KONIEC!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.