Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

układacz snów

uprawiam rzekę
woda powoli wspina się po łydkach
kiedyś na pewno sięgnie do kolan
te ugną się w przypływie lęku
ale jeszcze nie dziś
nie jutro

uprawiam rzekę
pozwalając jej się rozlewać i kluczyć
pośród drzew rozrzucam cienie
kładzione na tafli iluzje połączeń
w miejscach gdzie jeden brzeg
jest dalej od drugiego
o sto mil
albo wiek

i trzeba naciągać teorię o skończoności
aż jedno z nas trafi wreszcie na ląd
gdzie trzcina trzyma straż
i nikogo
żadnej łodzi

tylko księżyc jak sierp
gotowy żąć byleby znalazł się chętny
do ustawiania mendli z zawalidrogi
później trzeba jeszcze wymłócić z nich wiatr
i puste gniazda po kaczkach

puszczanych kiedyś na wodzie

autor

Daisy33

Dodano: 2020-08-11 23:04:20
Ten wiersz przeczytano 855 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

Daisy33 Daisy33

polująca na zorze - DZIĘKUJĘ.

Daisy33 Daisy33

polująca na zorze - czasem mnie ponosi, wiem. Ale ja
tak lubię się rozpisywać... Malować tło do swoich
obrazów :/

Wersja okrojona:

uprawiam rzekę
woda powoli wspina się po łydkach
kiedyś napewno dosięgnie kolan
te ugną się w przypływie lęku

uprawiam rzekę
pośród drzew rozrzucam cienie
kładzione na tafli mosty

po drugiej stronie gdzie trzcina trzyma straż
nikogo
żadnej łodzi

ostra krawędź księżyca
gotowa żąć byleby znalazł się chętny
do ustawiania mendli z zawalidrogi

później trzeba jeszcze wymłócić z nich wiatr
i puste gniazda po kaczkach

puszczanych kiedyś na wodzie

Daisy33 Daisy33

wolnyduchu, Mario - dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie :)

polująca na zorze polująca na zorze

Witaj, Twoje "tomiki" kupuję w ciemno, gdyż to poezja;
jestem już przekonanym i przywiązanym czytelnikiem,
dlatego - jeżeli pozwolisz na uwagę - nie trzeba aż
tak mocno mnie uwodzić.

Część Twoich pięknych wierszy poszukuje jeszcze
równowagi pomiędzy estetyką a wpływaniem na emocje;
niektóre próby są nadmiarowe; łańcuchowanie narracji
(nakładanie detali, często za pomocą metafor) czasami
"zagaduje" przekaz albo go zamyka, niepotrzebnie
klamruje.

Less is more - to jedna z ciekawych zasad przy
tworzeniu poezji. Czytając ten wiersz, mam pokusę
dokonywania redukcji, żeby być w szerszej przestrzeni.
Proszę mieć na względzie, że powyższe ma jedynie wagę
odbioru jednego czytelnika; ośmielonego wszak opinią
poprzedniczki; ciekawa jestem Twojej wersji okrojonej,
o której piszesz w komentarzu niżej.

wolnyduch wolnyduch

Mimo starań przy uprawie,
te puste gniazda budzą smutek, brak łodzi ratunkowej
też, msz,
wiersz jak zwykle bardzo bdb i niebanalny, dobrego
dnia życzę.

Daisy33 Daisy33

Wando - na szczęście istnieje druga, okrojona wersja.
Dziękuję i pozdrawiam.

Wanda Kosma Wanda Kosma

Są strofy świetne, a też wersy zbędne - co odważę sie
dziś powiedzieć tutaj :) Pozdrawiam :)

Daisy33 Daisy33

ASie, anno, Mily, Wilku, mariat - pięknie dziękuję.

Pozdrawiam :)

mariat mariat

sięgnie do kolan, sięgnie - wody są w ciągłym ruchu,
podnoszą się i opadają. ciała ciekłe tak mają,
a najbardziej wg mnie - naj ostatnia strofa.

amarok amarok

Powtórzę za AS-em: mocarna końcówka.
Pozdrowienia.

Mily Mily

Być niby razem, a tak serio o wiek od siebie to chyba
druzgocące doświadczenie...
Pozdrawiam

anna anna

Masz wyobraźnię!

AS AS

za bardzoś gadatliwa, ale miło Cię słuchać:)
końcówka mocarna;
ukłony:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »