ukojenie

melodyjnie, kojąco, ładnie...

Morze potrafi wyciszyć, ma swój niepowtarzalny
klimat:)

No, nie, jestem zszokowany, pierwszy raz wstawiłaś
wiersz rymowany. Wiem ,że potrafisz je pisać i to tak
składnie, to Ty przecież uczyłaś mnie rymów , oj
nieładnie. W wierszach białych Ty gustujesz,
lubisz za to, jak ja rymuję. Danusiu poplątanie z
pomieszaniem. Teraz na poważnie, śliczny spacer
brzegiem morza, a gdzie zacisze? hi...hi.Przecież
każdy ma ustronne miejsca. Wiersz piękny a ta grzywa
na oceanie hm...,daje do myślenia.
Pozdrawiam serdeczni, miło mi było poczytac piękna
poezję.

koisz słowem a melodia uspokajasz...pozdrawiam..

Piękny wiersz, woda mnie zawsze wycisza. Pozdrawiam.

Witaj, w takim miejscu można ukoić skołatane serce i
duszę.
Samo dzrowie, jeszce troche uzbrojmy
się w cierpliwośc. pozdrawiam.

Na plaży często się wkrada ;)

Subtelny i dający nadzieję.Na grzywie statek się
kołysze - tak jak życie.Pozdrawiam.

przyroda uspokaja,a sam spacer pomaga zgubić co nieco,
myślę o sobie:)ładny,morski obrazek

Zimą nie namawiam do spacerów na boso plażą, bo złe
przeziębienia same się przydarzą.

pieknie przeniosłaś mnie nad morze ,dziękuje

zawsze kiedy było mi smutno,lubiłam patrzeć na wodę -
jej falujący ruch unosił ze sobą wszystkie troski

Takie odczucia na spacerze to chyba ma
większość,piękne obrazy i krzyki mew,szum fal i ich
grzywy to obraz pełen marzeń i melancholii,ale zawsze
piękny obraz naszej natury z którą musimy żyć w dobrej
komitywie-wiersz bardzo ładny i super się
czyta...powodzenia