Ukojenie
Odarta z tożsamości
Nad otchłanią stojąc
Wypatruję ocalenia cudu .
Z niemożnością istnienia ,
W strachu przed nicością
Przez bezkres utlenionych kropli oceanu
Ulecieć !
Na bliskie spotkanie czułym ramionom
cieni.
Wszechogarniający spokój bezprzestrzeni
Bezlitosny ból serca
Na zawsze ukoi .
autor
resztka
Dodano: 2009-04-28 22:26:29
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
ładny,można sie rozmarzyć....pozdrawiam