Ulgowy do piekła poproszę
Przy dźwiękach muzyki
u bram piekielnych
czekam w kolejce
po bilet ulgowy
Podchodzę bliżej
widzę kasjerkę
proszę o bilet
nie ma ulgowych
Kupuję zwykły
idę za przewodnikiem
zwiedzam ciekawie
wracamy
Czuć chłód powietrza
z powrotem kasa
brama, wychodzą
ja zostaję...
autor
ariel
Dodano: 2005-07-13 13:23:12
Ten wiersz przeczytano 654 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.