Ulica- koniec marzeń
Ulico stwórco dzieci niczyich
bądź przeklęta....
bądź potępiona....
dlaczego skazałaś je na ten straszny
los...?
dlaczego pozwoliłaś im zapomnieć o
marzeniach...? po prostu o normalnym
życiu!!!
one już nie widzą barw... pierwszej
gwiazdki... pierwszego przebiśniegu...
mimo wszystko kochasz te dzieci...
dlaczego?!!...
tyś ich jedyną ucieczką... ostatnią i
pierwszą...
dokończoną i wartą rozumienia krzywdy...!!
wbudowujesz im dzień w wieczność...
po co mają myśleć gdy dookoła nich szklane
serca... niedające wspomnień...
po prostu ostatniego TCHNIENIA!!
dla ludzi którzy nie boją sie popatrzeć prawdziwemu życiu w oczy....!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.