Ulotność
Kiedy znienacka spadłeś z nieba,
zamknęłam szybko szczęście w dłoni,
aby mnie inna nie ubiegła,
która też chciała je dogonić.
I zapomniałam oczywiście,
że cię zatrzymać nie jest łatwo.
Swoim zwyczajem nagle znikłeś
- niepowtarzalny, biały płatku.
Komentarze (51)
Bardzo lekko się czyta. Poprawniej byłoby "zniknąłeś",
ale nie pasowałby rym.
szczęście...........co to jest?
szczęście...........co to jest?
Bardzo ładny wiersz, bardzo :)
Miłego dnia.
chwytać w dłonie te ulotne szczęścia
chwile,,,,pozdrawiam :)
Ja rowniez mocno trzymam, az niekiedy piora leca :)
Serdecznosci.
Cieszę się RoXi i molico, że wierszyk Wam się podoba:)
Miłego dnia.
Witaj,
dziękuję za dowcipny komentarz.
A u Ciebie magicznie - było i nie ma
To tak ze szczęściem niestety bywa.
Serdecznie pozdrawiam.
pięknie uchwyciłaś chwile szczęścia
i w dodatku jaka życiowa mądrość wynikająca z przekazu
:))))
Dziękuję al-bo za pamięć i wszystkie miłe słowa:))
Vick Thorze: dzięki za wierszowany i muzyczny
komentarz:))
Cieszę się Adaśko, że wierszyk Ci się spodobał:)
Miłego dnia wszystkim.
Ten wierszyk ma coś z mojego przekazu "Wyjść za kozaka
nie sposób". Podoba mi się. Serdecznie Cię pozdrawiam
płatek jak opłatek
lub śnieżynka lodowa
stał się sublimatem
i szybko wyparował
dlatego "szczęście
trzeba rwać
jak świeże wiśnie"..
https://www.youtube.com/watch?v=a8o7JEhZ9Sg
ulotnosc milosci, piekna, zycia, chwili...
dobry tytul;)
dzieki za cwiczenie pamieci, krzemanko:)
platek sie rozpuscil, tak jak i zwiazek, w ktorym brak
milosci... i wolnosci;)
bardzo mi sie podoba ten wiersz, z pomyslem i
madroscia napisany, pozdrawiam;)
Dziękuję miłym gościom za ciepłe przyjęcie wiersza:)
Pozdrawiam wszystkich.