Ulubione
Wsysam z lubością...
Wsysam się z lubością w miąższ
Pokryty delikatną skórką
Łapczywie liżę cieknące soki
Wciskam się językiem niczym wąż
Usta zamieniam w menzurkę
Poziom przyjemności wysoki
I rozkoszuję się tym smakiem
I mlaskam językiem szczęśliwa
I takie czynię ceregiele
A zawsze ze skutkiem jednakim
Cała w słodkościach opływam
Gdy jem ulubione... morele
wypijam soki.
autor
Zakochana w wietrze
Dodano: 2018-02-06 16:28:15
Ten wiersz przeczytano 953 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
owocowe erekcjato...pozdrawiam.
też je lubię
smakowity wiersz :)
Wielowątkowy smakowity wierszyk.
Miłego wieczoru.
Przy takim podejściu to żadna morela się Tobie nie
oprze. Bardzo sensualny opis. Pozdrawiam i wielu
jeszcze morelowych wrażeń życzę.
Zabrzmiało jak erekcjato,
seksownie było za to.
Pozdrawiam Lusi, buziole dla Ciebie.
Fajnie je wsysałaś,
usta w menzurkę zamieniałaś,
szczęśliwa,językiem mlaskałaś,
gdy ulubione morele zjadałaś.
Bardzo ładny, wesoły wiersz
Pozdrawiam. Miłego, radosnego wieczoru ;)))