Ulubione
Tak przed snem...
Wsysam się z wielką lubością w miąższ
pokryty delikatną skórką
łapczywie liżę boskie soki
Wciskam się językiem niczym wąż
a usta zamieniam w menzurkę
poziom przyjemności wysoki
I rozkoszuję się tym smakiem
mlaskając językiem szczęśliwa
różne wyczyniam ceregiele
A zawsze ze skutkiem jednakim
bo cała w słodkościach opływam
gdy jem ulubione... morele
lubię spijać soki...
autor
Zakochana w wietrze
Dodano: 2020-07-24 22:58:19
Ten wiersz przeczytano 1285 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
zmyliłaś tropy...
W sam raz przed snem :)
Pozdrawiam :*)
☀