Umaluję, ulepię...
Ah, ukształtuję Cię kwiatem lotosu
i poryw wiatru zabierze mi Ciebie,
lecz choćbyś był daleko
pomogą mi Cię odnaleźć gwiazdy na
Niebie.
Ulepię Cię ze śniegu,
stopniejesz- zmienisz się w kałużę,
i żebyś nie zginął, nie wyschnął
poproszę o pomoc burzę.
Kroplami powietrza na mrozie,
wydobywającymi się wraz z mym oddechem
namaluję Cię wszędzie
a usłyszę z każdym echem.
Nie ma Cię przy mnie,
lecz marzę, czuję, tęsknotę znoszę
i zawsze w każdej chwili Cię obrazuję,
bo w sercu Cię głęboko noszę.
Umaluję Cię ze wszystkiego,
ulepię wyobraźnią,
jesteś moją myślą, czynem, słowem
Jesteś moją jaźnią.
Komentarze (2)
Namalujesz, ulepisz masz model ,więc do roboty. Ładnie
to robisz
Pięknie malujesz:), a popatrz jeszcze jak pieknie
piszesz:)