Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Umarłem

na cichym asfalcie
leżę z nożem wbitym w serce
słodka ciepła krew otula ciało moje
czuję lekki powiew wiatru co moje usta muska.
dociera do mnie cichy szept co gdzieś w oddali
żyje życiem własnym.
księżyc rzuca jasne światło,
co oświetla wszystko wokół mnie.
dziś pełnia- pomyślałem.
gwiazdy tak radośnie migoczą nade mną,
pierwszy raz mam czas popatrzeć na to przedstawienie,
pierwszy raz w pierwszym rzędzie życia
dostałem najlepsze siedzenie
podziwiam wszystko,
podziwiam głęboko,
nawet szare bloki stały się piękne jak nigdy
a zimny asfalt zdawał się być jak poduszka
znowu raz jeszcze spojrzałem nad siebie
na gwiazdy, księżyc złocisty
zdawało mi się ze mówią do mnie, wołają mnie
to takie piękne...
bezwładnie ręką wodzić nad sobą zacząłem
dotknąłem gwiazd, księżyca
wzleciałem...
skonałem...

autor

safian

Dodano: 2008-12-28 22:31:14
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

ula2ula ula2ula

Wiersz jest w treści poruszający uczucia kona na
asfalcie a więc gdzieś jechał pragnął Opowieść trzyma
w napięciu Dobry

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »