Umierając w smutku
O zwierzętach, które niektórzy traktują jak zabawki. O tych bezdomnych istotach, które małolaci kopią i śmieją się z tego.
Widzisz smutek w mych oczach?
Kopiesz mnie i poniżasz,
Uśmiechasz się promiennie.
Żyję i zawodzę,
Sens zatracony.
Ronię łzy bezgłośnie.
Tylko zwierzę,
Tracę wiarę w miłość,
Umierając w brudnym zaułku,
Śnię o domu niedoścignionym.
Nikt mnie już nie pokocha.
Odebrałeś mi szansę,
Przejmij też mój smutek,
I utracone marzenia.
Komentarze (1)
Piękne w swym smutku.. przejmujący i straszny fakt,
jaki uswiadamiasz w tym wierszu. Tak..bezlitosna
rzeczywistosc.