Umyślnie
Spowoduj mnie umyślnie
sen jak śmierć co w przedsionku,
nad lasem czerni się gasnącym żarem,
Styl świetni ten sen jak śmierć,
korowód wrażeń które w natchnieniu
spłyną spoza mnie do końca,
Jak sen, ars poetica,
mnie tak zowią i sobie choćby sen
w umyślny upór przysposobić skorzy.
Wnikliwe oko ujrzy czego oczy przed nim
widzieć nie mogły. Ześlij mi sen jak
śmierć,
kiedy żegnać się pora, wzejdź schodami,
poproś Atenę niech Cię nauczy, co w
umyśle
zrodzić może sam Bóg.
Komentarze (1)
interesujacy...
ciekawy pomysl i forma, ktora wzbogacona jest licznymi
intrygujacymi metaforami