Uosobienie dumy i sławy
Stał się symbolem nowej historii
o gigantycznych wielkich rozmiarach
niepowtarzalnych w cywilizacji
bastionem sztuki po transformacjach
utkany jest z mgły egipskiej pracy
sił koncentracji oraz wysiłków
tak tytanicznych dla generacji
walki z przyrodą jej aur kapryśnych
nie sposób tego ująć słowami
pokazać piękno milczenie myśli
jak zapach róży drżenie strunami
zamierających nagle w powietrzu
przy fosforycznym świetle obłoków
i purpurowym zmierzchu nad Newą
nie odda malarz cudnych kolorów
i ich odcieni które się mienią
jak kameleon czy kryształ górski
z polaryzacją światła na niebie
się odbijają w dyszącej rzece
są przesiąknięte uczuciem dźwiękiem
bajeczne noce tak przyciągają
gdzie zmierzch ze świtem razem się łączą
pomroki nocy nie występują
nad kopułami jasności tańczą
zmurszały Paryż skopcony Londyn
nie dorównają takiej twórczości
tu piękne gmachy ich różnorodność
a każda część ich trybem całości
świadoma twórczość i perspektywy
zawarte myśli w przemyślnym planie
liczne kanały zwodzone mosty
to unikaty niepowtarzalne
Komentarze (19)
Niezła przygoda, a ja lubię przygody, pozdrawiam
serdecznie :)
Takie wiersze, chociaż dość długie
chce się czytać. Tylko Cię chwalić
i podziwiać
Pozdrawiam. Miłej niedzieli :))
wiersz bardzo piękny i płynie się czyta... w wielu
miejscach z żoną byłem ...przywracasz mi obrazy tych
wspaniałych dni ...
Pięknie opisujesz kunszt malarski (nie wiem kogo,
chętnie pooglądam jego obrazy w googlach ).