Upadasz
Panie upadasz po raz pierwszy
ja pomyślę nim upadnę
spojrzałeś w moją stronę
wstyd ogarnął wielki mnie
nie pomogłem
a nie karcisz i nie krzyczysz
wyciągasz dłonie
umacniając serce moje
jesteś tak silny
upadasz drugi raz
czy słabości nadszedł czas
cierń kaleczy Twoje skronie
rozłożyłeś swe ramiona
wzrokiem mówisz ze mną bądź
gdy upadniesz trzeci raz
nie darujesz tego mi
odczytałeś moją myśl
i przytuliłeś jeszcze raz
zapytałeś
dlaczego wątpisz
kiedy kocham bardzo cię
ja nie wątpię w Ciebie Panie
przecież o tym dobrze wiesz
kroki stawiam wciąż wytrwale
a tu się kończy dzień
juro pójdę dalej Twoim śladem
bo moja miłość w Tobie jest
Autor Waldi
Komentarze (21)
Warszawa da się lubić.. wspaniale upłynął kolejny
dzień ..na koncert warto było przybyć z okazji 200
lecia SGGW .. podczas koncertu w oku zakręciła się łez
.. kunszt wykonawców sięgnął nieba gwiazd bo same
gwiazdy pojawiły się ..horografia i wykonanie w sercu
na zawsze pozostawi ślad .. tylko szkoda ..że już nie
spotkamy się za 400 lat bo po nas nie zostanie ślad
tylko będzie trwała miłości pieśń Warszawa da się
lubić ..
...nie ma co dalej upadać...życie mocno w garści
trzymać i zdobywać szczyty nie zdobyte...odkrywać w
sobie wartości i nieść je dalej, a wtedy i upadki będą
mniej bolsły, nawet te 3 raz z rzędu...pozdrawiam Cię
, widzę, że wróciłeś do swojego zajęcia...
Bardzo dobrą drogą kroczysz Waldi wiec idź dzień po
dniu
Pozdrawiam pogodnie :)
to jest właściwa droga Waldku
krocz nią śmiało i wytrwale
Pozdrawiam:))
W Nim największa miłość dla wszystkich.
Idź waldi odważnym krokiem i dziś i jutro
Pozdrawiam :)