Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Upadek Babilonu

historia magistra vita est

Tysięczne tłumy, już nikt nie liczy dni,
Wino i śpiew – zabawa trwa beztroska.
Za miastem perski potwór szczerzy kły,
Chcąc od miesięcy miastu temu sprostać.

Tańcem i śmiechem Babilon z groźby drwi,
Ufny w swe bogi i potężne mury.
Zdobyć to miasto – kto umie? Próżne sny.
Nie jeden stracił tu swe zęby i pazury.

Więc jedzmy, pijmy, niech się wina leją
Do złotych naczyń, tych z judzkiej świątyni.
Nasi bogowie w twarz się bogom śmieją
Narodów wszystkich, któreśmy podbili.

Lecz cóż za kształty na ścianie się tworzą?
Czyja to ręka, cóż to za litera?
Magów tu dać , niech oczy me otworzą,
Chcę wiedzieć co ten dziwny tekst zawiera!

Czemu, o wielki władco Babilonu
Tak drżącym głosem miotasz te rozkazy,
Ty, który berłem swym sięgałeś tronów
I je kruszyły pięści twojej razy?

Czemu drga puchar w władczej twojej dłoni,
Kolan twych drżenia nie zasłania szata?
Czemu skroń dumna słoną kroplę roni,
Milknie gwar uczty w królewskich komnatach?

Na próżno mędrcy stają i magowie
I na nic szczodre króla obietnice.
Jest jednak ktoś, kto rzecz ci tę opowie,
Bo to przez niego Bóg objawia tajemnice.

Sędziwy Daniel – już twoi przodkowie
Pojęli prawdę, że to jest mąż Boży.
To Żyd, od dziecka służący Jehowie.
On oczy twoje na ten znak otworzy.

Przemów Danielu – dobro czy przekleństwo
Znaczą te słowa pisane na ścianie?
Objaw mi prawdę, w zamian dostojeństwo
Trzeciej osoby w królestwie dostaniesz.

Królu, ty w losach Nabukadneccara,
Widziałeś rękę Boga Izraela.
Jak mogłeś myśleć, że cię minie kara,
Gdy Jego własność, panie, sponiewierasz?

Nie chcę zaszczytów, władzy Baltazarze,
Nie w twojej jest już dawać mi ją mocy.
Za twą wyniosłość, pychę Bóg cię karze
I wydrze ci Babilon jednej nocy.



Ta sama rzeka, co wam daje życie,
O, dumni, pewni siebie Chaldejczycy,
Zada wam cios, sprzymierzy z wrogiem skrycie
I wody smak zamieni w smak goryczy.

Oniemiał tłum i ciszę tylko tnie
Z za okien komnat cichy szmer Eufratu,
Plusk kroków perskich, co po jego dnie
Idą początek dać innemu światu.

autor

Wołkowiecki

Dodano: 2005-08-08 15:22:41
Ten wiersz przeczytano 578 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

agapio agapio

Brawo!!!!!!!! W taki oto sposób kawał historii
Biblijnej poznają czytelnicy tego poematu. Oby tylko
wiedzieli o czym piszesz... Docenili wielkość
Jehowy... Ja osobiście jestem pod wrażenie pomysłu,
sposobu, formy i treści przede wszystkim.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »