Upadek Babilonu
historia magistra vita est
Tysięczne tłumy, już nikt nie liczy dni,
Wino i śpiew – zabawa trwa
beztroska.
Za miastem perski potwór szczerzy kły,
Chcąc od miesięcy miastu temu sprostać.
Tańcem i śmiechem Babilon z groźby drwi,
Ufny w swe bogi i potężne mury.
Zdobyć to miasto – kto umie? Próżne
sny.
Nie jeden stracił tu swe zęby i pazury.
Więc jedzmy, pijmy, niech się wina leją
Do złotych naczyń, tych z judzkiej
świątyni.
Nasi bogowie w twarz się bogom śmieją
Narodów wszystkich, któreśmy podbili.
Lecz cóż za kształty na ścianie się
tworzą?
Czyja to ręka, cóż to za litera?
Magów tu dać , niech oczy me otworzą,
Chcę wiedzieć co ten dziwny tekst
zawiera!
Czemu, o wielki władco Babilonu
Tak drżącym głosem miotasz te rozkazy,
Ty, który berłem swym sięgałeś tronów
I je kruszyły pięści twojej razy?
Czemu drga puchar w władczej twojej
dłoni,
Kolan twych drżenia nie zasłania szata?
Czemu skroń dumna słoną kroplę roni,
Milknie gwar uczty w królewskich
komnatach?
Na próżno mędrcy stają i magowie
I na nic szczodre króla obietnice.
Jest jednak ktoś, kto rzecz ci tę
opowie,
Bo to przez niego Bóg objawia tajemnice.
Sędziwy Daniel – już twoi
przodkowie
Pojęli prawdę, że to jest mąż Boży.
To Żyd, od dziecka służący Jehowie.
On oczy twoje na ten znak otworzy.
Przemów Danielu – dobro czy
przekleństwo
Znaczą te słowa pisane na ścianie?
Objaw mi prawdę, w zamian dostojeństwo
Trzeciej osoby w królestwie dostaniesz.
Królu, ty w losach Nabukadneccara,
Widziałeś rękę Boga Izraela.
Jak mogłeś myśleć, że cię minie kara,
Gdy Jego własność, panie, sponiewierasz?
Nie chcę zaszczytów, władzy Baltazarze,
Nie w twojej jest już dawać mi ją mocy.
Za twą wyniosłość, pychę Bóg cię karze
I wydrze ci Babilon jednej nocy.
Ta sama rzeka, co wam daje życie,
O, dumni, pewni siebie Chaldejczycy,
Zada wam cios, sprzymierzy z wrogiem
skrycie
I wody smak zamieni w smak goryczy.
Oniemiał tłum i ciszę tylko tnie
Z za okien komnat cichy szmer Eufratu,
Plusk kroków perskich, co po jego dnie
Idą początek dać innemu światu.
Komentarze (1)
Brawo!!!!!!!! W taki oto sposób kawał historii
Biblijnej poznają czytelnicy tego poematu. Oby tylko
wiedzieli o czym piszesz... Docenili wielkość
Jehowy... Ja osobiście jestem pod wrażenie pomysłu,
sposobu, formy i treści przede wszystkim.