Upodlenie

świetny przekaz prawdy udaną mini:) pozdrawiam

To prawda:))

Ciekawa refleksyjna myśl:)
pozdrawiam

Jakze madre slowa napisane, tak tylko sa ludzie co
tylko czekaj jka te hieny na potyczke czlowieka i w
tedy moga sobie z nim pobawic upodlic go wiesz
Chacharku nie da sie walczy z masa jeden czlowiek
sobie sam nie poradzi ,szanujmy sie pomagajmy, nie
upodlajmy nikogo wszystko mozan powiedziec grzecznie
bez ironi to tylko zalezy od nas jak sie zachowamy,
podoba mi sie ten tekst chacharku pozdrawiam plus
odemnie

Zwykłem nie dodawać odautorskich komentarzy ani
re-komentarzy. Ale rozgorzała się dyskusja więc muszę
zabrać swój głos. Autor mógł mieć błędne odczucia ale
skoro93 procent komentujących podziela jego myśli
więc tak spora większość na pewno nie może się mylić.
Najprostszy przykład na treść moich słów. Mężczyzna
lub kobieta którzy prowadzą rozwiązły tryb życia
zwykle nie będą poważnie traktowani przez drugą osobę.
Dziękuję za uwagę

Tak Ewo :-)) mędrzec by powiedział "selavi".Dziękuję
za miłą rozmowę, pozdrawiam na pogodne popołudnie
Celina:-)

Zgodzę się z Tobą, Oksani, ale nie do końca. Nie można
oderwać fizyczności od duchowości. Nie da się więc
zabić tylko fizycznie, bo każda przemoc rani duszę.
Mnie chodzi tylko o to, że w tak delikatnych kwestiach
nic nie jest wyłącznie czarno-białe. Można szanować
siebie, a brutalność życia / czy też innych, lub
okoliczności czy zdarzeń/ i tak może człowieka
dopaść. Więc nie jest to prosta zależność.

do Ewy Marszałek człowiek zarówno może upodlić się sam
na tzw własne życzenie i jeśli jego poczucie wartości
jest zbyt niskie to inni mogą też wykorzystać ten
fakt.Takie jest akurat moje odczucie w tej sprawie,
pozdrawiam pięknie i jak to mówią "jesteś tak
traktowany na ile pozwolisz" choć jeśli wartość jest
głęboka wypływająca z człowieczeństwa to wg mnie
przemocą można zabić jedynie fizycznie:-)

trafny przekaz ...tak jest jak ty szanujesz innych to
ciebie też będą szanować ..myślę że ta stara prawda
nie na dzisiejsze czasy ;-(
pozdrawiam serdecznie:-)

Już wiem, gdzie tkwi błąd. Powinno być: szanuj innych,
aby inni szanowali ciebie.

"jeśli innych nie szanujesz
także z tobą się nie liczą".
Przepraszam chacharku za te dywagacje, ale nie dawało
mi to spokoju. Nie lubię wpadać w pułapki słowne ;-)

Oksani, ale właśnie dlatego druga część tej myśli
zaprzecza pierwszej. I dlatego nadal twierdzę, że to
nie idzie w parze. Pierwsze dwa wersy - bardzo celne.

wg Wikipedii "Godność człowieka – wyraża się w
pragnieniu posiadania szacunku społeczności z uwagi na
swoje walory duchowe, moralne czy też zasługi
społeczne..."
Człowiek może sam z siebie utracic godność (to jego
wybór )bądź inni wykorzystując jego naiwność czyniąc
to podstępem czy używając przemocy mogą odrzeć go z
godności. Autor nazwał to "upodleniem" i słusznie
podzielam pogląd, pozdrawiam:-)

Zgadzam sie z tym Chacharku. W całej rozciągłości :)

bo mini, to pierwszy z brzeg przykład: z szacunku do
siebie i innych, w tramwaju zwracasz uwagę w sposób
kulturalny, prosząc, aby młody człowiek opanował swój
język i nie bluzgał. W zamian za to dostajesz po
przysłowiowej mordzie.

dla mnie to wielka prawda,
wszystko zależy - jak sami siebie postrzegamy... tak
odbierają nas inni; to tzw. narzucanie obrazu,
szanujemy siebie - inni szanują; nie mylić poczucia
własnej wartości z zarozumiałością :)