Nim świt...II
Nim świt zastanie nas w ramionach,
i słońce złote rozbłyśnie w oknie.
Namiętność nasza dawno już skona,
przeminie magia twoich dotknięć.
Nim świt rozleje się złotym blaskiem,
powieki przymkniesz ukochane.
I cichuteńko przy mnie zaśniesz,
zmysły ukoisz rozedrgane.
Nim świt zastanie nas w objęciach,
skończy się nocy uniesienie.
Kresu dobiegnie krótka chwila szczęścia,
- znów przyjdą cienie...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
25.03.2010r.
autor
Gladius
Dodano: 2013-08-03 11:43:02
Ten wiersz przeczytano 1630 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
piękny wiersz, pozdrawiam cieplutko
Chwile szczęścia są takie ulotne... Pozdrawiam :))
Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam.
Przepiękny wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
nocy uniesienie - rozkosznie ,pięknie
Przed świtem, gdy miłośc śpi przychodzą niepokojące
cienie..
Rozjaśni je wschodzące słońce..
Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za miłe komentarze i opinie:)
Pozdrawiam.
Bardzo romantyczny, choć puenta zatrzymuje...
Pozdrawiam
Wiersz śliczny,ale te cienie zakłóciły mi cały jego
romantyzm i nastrój.Oczywiście autor wie co pisze i
czuje,więc pozdrawiam serdecznie.
Romantyczny ten świt...i wiersz.
Pozdrawiam
Oj! romantycznie! Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz. Niech to szczęście trwa.
Pozdrawiam cieplutko
po takich uroczych świtach nie mogą przyjść cienie ...
niech to piękno trwa .....bardzo ładny wiersz -
pozdrawiam;-)
Niech szczęście trwa wiecznie. Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam
Po oknie powinien być przecinek.Dla utrzymania rytmu
może: "nim świt zaleje złotym blaskiem", w ostatniej
opuściłabym słowo "chwila"
ostatni wers czytam"przeminą blaski, przyjdą cienie".
Pozdrawiam