Upojenie
Wyśniłam go sobie dość niedawno
i tak chciałam, by był ideałem.
Nie mogę dziś mocą żadną
przestać mysleć nad jego ciałem.
Wplatałam w ciemne włosy swe dłonie,
byłam, cóż, zauroczona.
Całowałam pulsujące skronie,
czułam się nieskromnie spełniona.
Upijałam się emocjami
czasem aż do nieprzytomności,
gdy pod jego powiekami
widziałam uczucie rozkosznej radości.
***
Co mam dziś odpowiedzieć Nocy,
która stoi przy oknie
i pozbywając mnie magicznej mocy
pyta dlaczego zasypiam samotnie?
Komentarze (3)
Ciekawy wiersz o delikatnej spowiedzi pani nocy w
sprawie samotności. Spodobał mi się jak najbardziej.
wiersz całkiem w porządku. zamieniłabym "pozbywając"
na "pozbawiając". pozdrawiam. udanego bejowania.
Delikatny erotyk ze snu natchnął Cię do napisania
ładnego wiersza. Gratuluję