Upragniony deszcz
Dziś spadł pierwszy deszcz od trzech miesięcy...
Spragniona ziemia na płacz twój czekała,
Na rześkie krople nieziemskiej ochłody,
By z tobą szaleć mokrego kankana
I w rytmie Zorby zatańczyć swobodnie.
Wylałeś tony cudownych czardaszy,
Zagrałeś pieśni smętnymi dumkami,
Natura moknąc nareszcie się cieszy,
Że będzie mogła znów ludzi nakarmić.
06.05.2009
autor
Skaut
Dodano: 2009-05-07 00:04:15
Ten wiersz przeczytano 1638 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
przepięknie, o codzienności o zwykłym zjawisku
a jednak inaczej pięknie.... plus
nie lbie deszczu jak pada , wiem że potrzebny , ale
słono za niego trzeba płacić , pozdrawiam