X - Urągowisko
X. Jezus z szat obnażony
Czy żeś mnie Panie
ulepił nie z ziemi,
a z prochu
zgarniętego na urągowisku?
Czyś żyć nakazał
na pośmiechowisku,
gdzie lotne kamienie
ślepo w cel trafiają
i ni mnie,
ni Tobie chwały nie przydają?
Z przydanego zastępu Aniołów
najwierniejszy
w słońcu przypiekł lice.
Pozostali kryją się
gdzie mogą,
li to przed słoneczną,
li to deszczową pożogą.
( ... )
Pozostałeś mi tylko Ty,
Panie,
weźże mnie na swoje ramię
i wynieś ponad nikczemność wszystką,
co uczyniła z tego świata
urągowisko.
Panie, naucz mnie tolerancji i szacunku, bo choć różni jesteśmy, to przecież jednakowi w wymiarze ludzkiej godności, kształtowani na obraz i podobieństwo Stwórcy Z: Ja przez krzyż wyniesio
Komentarze (25)
Zgadzam się z karatem
Pozdrawiam
Wiersz na Wielki Tydzień koniecznie pod rozwagę dla
katolika. Dobry.
łanie:) pozdrawiam
Jedynie miłość,
wiarę czyni siłą!
Pozdrawiam!
Refleksja z dobrym przesłaniem.
Pozdrawiam.
Zefir, Marcepani dziękuję za odwiedziny i dobre słowo.
Miłego wieczoru życzę :)
Vick Thor no cóż ja uważam, że
wiara jest darem na życia miarę
- Hiob jej wiele potrzebował,
bo wiele jej w życiu marnował...
i już :)
pięknie, zwłaszcza w puencie.
ladne ciekawe pozdrawiam
niestety, dobry Bóg pomógły gdyby mógł,
ale on obdarzył ciebie zaufaniem
dając wolną wolę w kwestii wyboru wiary;
On wiary nie daje, tylko ją umacnia w Tobie -
masz przykład; wyprobował go na Hiobie!