uratować od zapomnienia
została tylko pusta filiżanka,
i Twoja bluzka w nieładzie na komodzie.
w głowie bałagan,
w sercu dziura
nie wiem czy da się cokolwiek uratować od
zapomnienia
codzienność wydziera nam ostatnie
tchnienie
może postradałam zmysły,
może uciekam od Ciebie...
zabierz mnie stąd,
zniknąć
moim marzeniem
autor
neta
Dodano: 2013-05-19 18:00:16
Ten wiersz przeczytano 998 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ciekawa refleksja. Zatrzymałaś. Pozdrawiam+
Takie niedostrzegane na co dzień drobiazgi bolą
najbardziej, kiedy zabraknie ich dopełnienia. Ładne.
Odwieczne pytanie, czy chcesz zapomnieć, czy ratować
od zapomnienia?
Czas i tak wszystko wyjaśni.
Wiersz mnie zatrzymał.
Pozdrawiam. (+)