URLOPU
Oddechu odpoczynku
urlopu od problemów
tkwi wielka dziura w tynku
łeb boli i wiem czemu
skorupy porcelany
zabawnie kłują w stopy
też nerwów poszarpanych
jak gazet całe stosy
a miska co w niej woda
solanką z łez zbierana
pamiątka ciut niemodna
i w kącie gdzieś schowana
wizjerem brudne okno
złych myśli rozgrzeszenie
raz nieba chociaż dotknąć
urlopu urlop w cenie
Komentarze (20)
Jak to zrobić, żeby odpocząć od samego siebie :)))
Pozdrowionka Jolu.
Zołzowato :-) serdeczności moc :-)
Bardzo dobra ironia..moge sie podpisac pod tym
wierszem ...milego dnia
Ciekawie :)
Dobra ironia. ZOLE:)