urojenia w kawie
pochylam się przed bezradnością
piję wypełnioną lękiem kawę
obezwładniają mnie demony
tańczące w mojej głowie
przytulam się do słonecznego krzyku
wbijam gwoździe w skronie
i zaprzyjaźniam się
z miękkim skalaniem
autor
Cykuta
Dodano: 2008-03-27 14:09:20
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.