urywki
chwyć za rękę w walcu śnieg
spójrz w jej oczy w pusty brzdęk
lustro łzami od lat czyszczone
potęga ramy - samotnością zdobione
zmarszczkami płótno całe skalne
zabawa klepsydry przekręcanej nad ranem
i kiedy nam tego najbardziej potrzeba
tenora nie słychać serca już żadne z nas
nie ma
dedykuje to tym którzy zadają sobie trud i czytają wiersze które wymagają myślenia a nie tylko skocznego do nastepnej wzrotki przeskoczenia ;) zachęcam do komentowania i przeczytania kilku z mo
Komentarze (1)
Ciekawe metafory... Serdeczności :]