Uskrzydlij mnie...
Uskrzydlij mnie...
Przyleć do mnie w nocnych snach
Kiedy śpię... I jestem wolnym ptakiem
Teraz nie możemy być razem
Wiem, że tak musi wyglądać moje życie
Zobaczę cię jedynie w moich deszczowych
wspomnieniach
W których nie ma przeszłości, ani
przyszłości
Szkoda...
Kiedy moje życie przestanie być
więzieniem
Mój uśmiech i tak będzie kłamstwem
Które zapoczątkuje odległość od ciebie
I powrót do mojej czarnej rzeczywistości
Więc idź! leć! daleko!
- idź leć daleko -
Problemy nie znikną
- Koniec problemów -
Nie ma wyjścia od problemów
Świat niszczy moje pragnienia
I nie ma innej drogi - muszę błagać o
spełnienie marzeń
Taniec z modlitwą o zmroku
Taniec ze strachem w moim mroku
Wibracje, zapoczątkują wybuch energii
Koniec historii, chorego umysłowo
Tak wiem, polecieć do tego miejsca
Twój głos pozostanie w moim sercu na
zawsze
Kiedy go słyszę, mój głos również chce
krzyczeć
Uskrzydlij mnie...
Przyleć do mnie w nocnych snach
Kiedy śpię... I jestem wolnym ptakiem
Przyleć...
I zabierz mnie ze sobą...
Komentarze (8)
O jej jakie wołanie-piękny wiersz:)
zawsze kiedy się człowiek wyśpi
przychodzi nowy smak dnia
co przeszłości nie ma
choć ludzie świata niszczą pragnienia
moje jak we śnie
wszystkie spełnione w:))
:)
Jak mawiają; "Jeśli chce się być szczęśliwym, nie
wolno gmerać w pamięci" Widać, jesteś bardzo wrażliwym
człowiekiem i co najważniejsze(!) Potrafisz tę
wrażliwość ubrać w słowa..
Nic, tylko śpiewać!
zdrówka!
Witaj, przez 2-lata byłam solistką w zespole Energia,
nadal mam słuch muzyczny i upajam się pięknem muzy.
Twój wiersz jest bardzo dobry, jeśli piszesz utwory
pod muzykę, to nieźli Ci wychodzi, mnie się podoba.
Powodzenia:-)) Pozdrawiam
pamięć jest połączona nie tylko akcją i reakcją ale
związkami składającymi się w całość przynajmniej dwoma
rozbitymi
w głowie pojawiają się pojedyncze myśli o sukcesie nie
rzucając cienia na rzeczywistość chociaż to nie rada
A wbrew pozorom, największym szczęściem,
jest w rzeczywistości, odnaleźć swe miejsce!
Pozdrawiam!
No powiem ci ze czytalam z wielka wrazliwoscia, tzn ty
mi ja odpaliles. Wczulam sie w kazde slowo... budujesz
klimat po cegielce, dluga narracja aczkolwiek to jej
urok... dzieki temu koncowka jest jeszcze bardziej
smutniejsza... bo tyle pragnien I wszystkie na nic!
Pozdrawiam serdecznie