uśmiech dla Ciebie
uśmiechu Wam i Tobie i sobie... ;)
no bo tak po prostu
śmieję się do Ciebie
zamykam własny lęk w więzieniu
mojego umysłu głęboko
śmieję się z radością
wiosny i lata i Twojego uśmiechu
nie patrzę na to co było
przecież to już na nic niepotrzebne
śmieję się bo wiem że to tylko
mała rzecz a znaczy tak wiele
nie chcę więcej myśli o tym
małym wielkim gorącym uczuciu
(spalonym)
więc śmieję się, uśmiecham,
patrzę na Ciebie w tym momencie
(zastygłym)
nie smutajmy się więcej :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.