Uśmiech jesieni
Na polanach perliście,
promyk w rosę wpatrzony,
rozbłyskują w zwierciadłach
perskich oczek miliony.
Jarzębina swą kibić
wdzięcznie tuli do klonu,
on nadaje jej lekko
złocistego fasonu.
Głogi kuszą czerwienią ,
bez granatem gdzieś błyska,
pośród mchów i paproci
grzybów pełna walizka.
Mgła wędruje po łąkach,
echo niesie się w lesie,
w purpurowych poziomkach
roześmiała się jesień.
Komentarze (23)
Jesien bedzie dlugo sie smiala do nas, gdy lato
odejdzie w sina dal.
Pozdrawiam cieplutko.
tak niedawno rozkwitała wiosna i lato w kwiatowej
sukience
a już pomału nadchodzi jesień w kolorach jarzebin i
głogów
pozdrawiam miło:)
Najwdzięczniejszy temat dla wierszy to przyroda.
Wydawać by się mogło, że już wszystko o niej
powiedziano, ale Twój wiersz w drugiej zwrotce
uwypukla pragnienie dotyku nawet w świecie roślin.
Ciekawe... Pięknie to opisałaś :)
tak nie dawno głogi swym zapachem odurzały - a już się
czerwienią - npięknie to napisałaś:-)
pozdrawiam:)
Ma ta jesień powody do radości, tworząc tak piękne
obrazy. Miłego dnia.
Kolorowa, radosna jesień w twoim wierszu - na taką
czekam...
Pozdrawiam.
A tak niedawno była wiosna...:)Pięknie opisujesz
nadchodzącą jesień. Pozdrawiam serdecznie.
Slicżny,cieplutki wiersz.Moje klimaty:)Pozdrawiam.