Uśmiech księżyca
Srebrny uśmiech księżyca
z mroków nocy czarował,
pyłem gwiezdnym zaśnieżał
tajemnice swe chował.
Zdążyć chciał ten poeta
jeszcze przed świtem bladym
zanucić Tobie ciepłe
utkane z gwiazd ballady.
Szczęściem chce je posypać,
by blasku dodać oczom
położyć miękko w sercu…
Niech z Tobą wszędzie kroczą.
autor
Maryla
Dodano: 2005-11-29 05:42:09
Ten wiersz przeczytano 836 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.