Uśmiechnij się...
Trwa w szarej przestrzeni,
smutek serce jej napełnia.
Wzrok ma wpatrzony,
w punkt jakiś oddalony.
Nie uśmiecha się,
jej twarz się nie porusza.
Nic nie mówi,
duszę ból rozdziera.
Nie prosi o pomoc,
jest w otchłani beznadziei.
Ale musi uwierzyć,że
słońce znów dla niej zaświeci.
Dla Eve...;)
autor
Alien
Dodano: 2008-09-20 11:50:44
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Taki głęboki dramatyczny wiersz zawisł na pustyni a
szkoda bo jest w nim głęboki przekaz chwili niemocy
człowieka w obliczu cierpienia. To nie banał, to jest
godny uwagi bardzo dobry wiersz.
Brakuje co prawda troche płynności i "tego czegoś",
ale mimo tego wiersz jest przyjemny w odbiorze, no i
niesie bardzo wazne przesłanie!