Usta
Bałam się dotąd niebieskich oczu
Bo nie umiałam pływać
Teraz tonę w Twoich
Mimo, że mają odcień głębokiego brązu
Stałam na rozdrożu
Z jednej strony jedno bezdenne oko
Z drugiej drugie
Wybieram Twoje usta
Też bezgraniczne...
... w Twoich oczach tonę... dotykając ust tracę rozsądek...
autor
sweetie
Dodano: 2005-02-11 22:21:02
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.