Uświadom sobie
Narodziłeś się by umrzeć
Zbliża Cię do niej każdy dzień
Jednak żyć musisz umieć
By zostawić po sobie cień
Własną wytyczoną ścieżka kroczysz
Nieświadomie wędrując w jej ramiona
Nie bój się, na pewno jej nie przeoczysz
Na końcu drogi czeka zawsze ona
Uświadom sobie, że Twój własny krok
Prowadzi Cię właśnie do śmierci
Przeciskasz się przez życia tłok
Może zostaniesz w kogoś pamięci
Ale ten ktoś również zginie
Prędzej czy później wpadnie w jej ręce
A może cały ból Twój minie
Może będziesz poddany gorszej męce
Jedno jest pewne śmierć jest
nieunikoniona
Czekam na nią niech skróci mą udrękę
Dzięki niej w końcu będę wyzwolona
Więc już teraz chcę jej podać rękę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.