Usychanie
chore usta spierzchnięte tęsknotą
krew uśpiona im czerwień zabrała
pocałunek dziś może wyproszą
wysychanie samotne jak kara
naznaczone milczeniem zastygły
brzeg kieliszka się wdziera łapczywie
gorzki uśmiech na więcej brak siły
by zapomnieć o bólu przez chwilę
oczy płaczą na wargach sól siada
czasem język obliże z nich smutek
poranione smakować chcą nadal
namiętności minuty i wzruszeń
chore usta są twoim wciąż wierne
daruj ciepło by krwiobieg zbudziło
z pocałunkiem naciągnie i czerwień
spiją wilgoć i jeszcze odżyją
Komentarze (45)
Usta, pragnienia, dotknij.
Bądź namiętna, rozkwitaj.
Zobaczysz jak nagle cudownie ożyjesz.
;)
Serdecznie.
Cóż nie uratuje wysuszonych i beznamiętnych ust, jak
nie pocałunek ?
Ciekawie i starannie ujęte tęsknoty.
Pozdrawiam :)
...piękny wiersz...pozdrawiam.
Ślicznie dziękuję za poczytanie :) pozdrawiam :)
ładny wiersz pełen tęsknoty :) miłego popołudnia
Pozornie uschłe drzewo potrafi wypuścić jeszcze świeże
pędy. „Wysuszona” brakiem miłości kobieta miłością
„podlana” potrafi wypuścić piękny kwiat ze
stwardniałej łodygi.
Znakomity wiersz Marto.
Ślę moc serdeczności. :)
Wzruszający, smutny wiersz.
Pozdrawiam.
Poruszający i to bardzo wzruszajacy wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dramatyczne okoliczności ale bliskość ukochanej osoby
daje nadzieję.
Pozdrawiam
Wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam
Bardzo wzruszający wiersz, pełen tęknoty za pięknem
uczucia.
Miłej soboty
wzruszający poruszający wiersz
miłego dnia:)
wzruszający wiersz,,pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za przystanięcie i miłe słowa :)
Pozdrawiam :)
Bello Jagódko...dziekuję ale jednak pozostanę przy
tych wersach...średniówka jest chyba ok, zatem i
płynnośc powinna byc także :) Dziękuję za wnikliwe
czytanie, każda rada jest w cenie :) Pozdrawiam :)
Nie wiem czy dobrze odbieram ale mam skojarzenie z
powolnym usychaniem-odchodzeniem ciężko chorej
osoby...która mimo bólu i cierpienia oczekuje ciepła
bliskiej osoby...
Wzruszyłam się bo takie przeżycia nie są mi obce.
Pozdrawiam serdecznie :)