Utrata
jeśli znajdziesz swa druga polowe nie pozwól jej odejść...
Będąc na polanie
Zobaczyłam Jego
Stał na krawędzi
Między ziemią
A niebem
Pobiegłam
Wołałam lecz mnie
Nie usłyszał
Zniknął,w swej otchłani
Pozostawiając swój cień
Tam gdzie stał.
Ogarnął mnie smutek
Łzy zasłoniły moje spojrzenie
Płatki róż schowały mnie
Bym już nie czuła tego bólu
Po utracie
Swej drugiej połowy
autor
Florencja
Dodano: 2007-09-03 12:27:20
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.