W utuleniu
Wieczór powplatał róż w firmament.
Księżyc poświatą srebrną wzbiera.
Rodzi się to, co nienazwane -
balejaż nocy w światłocieniach.
Cisza przysiadła na ogrodach,
pozamykała nutom dźwięki.
Głos zastępuje wnętrza mowa.
Myśli w zaciszu łatwiej zgłębić.
Dzień się udaje na spoczynek,
trudy przytula do poduchy.
Czas by na nocny rejs wypłynąć,
w senne marzenia troski wtulić.
autor
magda*
Dodano: 2016-09-08 20:59:53
Ten wiersz przeczytano 1268 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
a co ja Ci będę słodziła, przecież wiesz :)
ale Ty ładnie piszesz!
Jak namalowana rozmarzona piosenka . Pieknie sie
płynie +++++++
uroczo pozdrawiam
ach! ślicznie, ślicznie")
ale to fajne : "Czas by na nocny rejs wypłynąć"
dobrej nocki Magdo :)
Dzień się udaje na spoczynek,
trudy przytula do poduchy.
Czas by na nocny rejs wypłynąć,
w senne marzenia troski wtulić.
......rozmarzyłem się
I może tak zostać w snach na zawsze.