Uwertura
Uwertura
Niedopita stoi kawa
śnieg poszarzał i topnieje
w termometrze w górę plusy
a nad miastem chmura mgława
Śnieg poszarzał i topnieje
A ja widzę w głowie knieje
stoją drzewa jak opusy
których twórcą jest natura
wiatr ożywczą wonią wieje
Stoją drzewa jak opusy
Srebrzystego mchu obrusy
a pod niebo uwertura
do wiosennej wielkiej gali
już zające ćwiczą szusy
A pod niebo uwertura
Zapisana partytura
las ozdobi zieleń sali
wtedy pójdę na ten koncert
to mistrzostwo nie chałtura
Za oknem plus 8, śnieg w łatach, szare niebo...
Komentarze (24)
Masz ci los...pewnie jeszcze imię pomyliłam. Jeśli
tak, to z góry przepraszam autorkę :))
przepraszam Halinko, za pomyłkę
"a nad miastem chmura mgława" jest OK :)
Bardzo ładny wiersz, tytuł niepotrzebnie powielony, bo
sam a sobie już jest wymowny ;)
Stygnie niedopita kawa
poszarzały śnieg topnieje
termometr wskazuje plusy
ponad morzem chmura mgława
a ja w głowie widzę knieje... dalej czyta się płynnie
i przyjemnie :)
Kolejny piękny wiersz. Z tym że u mnie zima nie
odpuszcza :). Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz ładny z wiosną...pozdrawiam.
Wdzę, że Ci pięknie w duszy gra!
Z zachwytem czytałam ten piękny wiersz przesycony
tęsknotą za wiosną. Udanego dnia:)
Poetyckie zaproszenie przedwiośnia w melodyjnym
wierszu.
Dobrego dnia życzę.
Piękna ta uwertura do wiosny :) Z wielkim podobaniem i
pozdrowieniem :)