Uwierz mi
Proszę pomóż mi, załamuję się
Obraz jest zamarznięty i nie mogę się
wydostać
Proszę pomóż mi, załamuję się
Obraz jest zamarznięty i nie mogę się
wydostać
stąd
Uwierz mi, jestem poprostu zagubiony
I za każdym razem gdy myślę, że w końcu to
zrobiłem
Dowiaduje się, że jestem dalej niż
kiedykolwiek przedtem
Widzę zegar który tyka z oddali
Klepsydra jest pusta
Co mam teraz powiedzieć?
Proszę pomóż mi, załamuję się
Obraz jest zamarznięty i nie mogę się
wydostać
Proszę pomóż mi, załamuję się
Obraz jest zamarznięty i nie mogę się
wydostać
stąd
Uwierz mi, jestem poprostu zagubiony
Zatrzymaj w środku opisany obraz
Tak jakbym nie mógł tego tracić, jakbym nie
mógł być ocalony
Nie ma mowy
Małe wyznanie, myślę że zaczynam to tracić
Myślę że oddalam się od ludzi których
naprawdę potrzebuję
Mała refleksja nad tym gdy byliśmy młodzi
Mieliśmy to wszystko zarysowane, bo
mieliśmy wszystko ukryte
Teraz jesteśmy starsi i trudniej jest nam
zobaczyć
Co przyniesie nam przyszłość, czym się
staniemy
Proszę pomóż mi Proszę pomóż mi, załamuję
się
Obraz jest zamarznięty i nie mogę się
wydostać
stąd
Obawiam się że upadam coraz dalej
Upadam coraz dalej
Upadam od miejsca gdzie chce być
Obawiam się że upadam coraz dalej
Upadam coraz dalej
Upadam coraz dalej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.