Uwodzicielki
wiersz gwarowy
Uwodzicielki
Hole nase Hole
wyście z tego słynne,
ze se uwodzicie ,
dusycki niewinne…
Syćka to wiedzieli
cuły górskie ściany,
ze se wos rod widzi
nas papież kochany.
Hole nase Hole,
kochomy wos za to,
ze sie wami ciesył,
bez zime i w lato…
rod widzi kocha
Komentarze (21)
:)Każdy Twój wiersz to dzieło, moim skromnym zdaniem.
tyle juz razy powtarzam, ze kocham to Twoje goralskie
pisanie...
Znaleźć słowa uznania dla piękna - niełatwo, a Tobie
zawsze sie udaje.
Uwielbiam Góry do jazdy zimą do wędrówki jesienią i
nie wiem co piękniejsze..:))+pozdrawiam
Hole nase hole, kochojom wos syćka: cepry i górole...
Oj w tych naszych halach i górach można się zakochać:)
Piękne te uwodzicielki.
Skoruso, Ty zawsze uwodzisz swoimi wierszami. Ten ton
mnie się bardzo podoba, pozdrawiam serdecznie.
pieknie piszesz o górach -ładna ta Twoja gwara
-pozdrawiam
Oj, nasz kochany Papiez kochal gorskie hale..ale, ze
sa piekne wiec nie dziwie sie wcale.
Niezaprzeczalny urok jest w Twoich wierszach i
tęsknota za pięknem gór:)
podoba mi się :) pozdrawiam
góry są piękne, cudownie to opisujesz, kłaniam się :)
Mazurskie jeziora latem Mu służyły/gdy się z grupą
młodych wybierał na spływy.
oj góralko - halko , pozdrawiam