Vampir
Idąc ciemnym cmentarzem,
Wsłuchuję się w rytm swoich kroków.
Widzę kapliczne witraże.
Mój płaszcz tonie w czarnym mroku.
Pamiętam, jak kiedyś, kiedyś,
Chodziliśmy tą ścieżką razem.
Drogę oświetlał nam biały księżyc,
Byłaś tak cudnym obrazem.
Pamiętam słowa, które mi mówiłeś,
Że skradłam klucz do twego serca.
Dzień, w którym mnie zabiłeś,
Był najpiękniejszym dniem mojego życia.
I choć cię już nie obejmę,
Chcę byś wiedział, kochany,
Że nigdy od ciebie nie odejdę.
Będę przy tobie uwiązana.
I choć już mnie nie pocałujesz,
Myśleć o mnie będziesz we dnie i w nocy.
Nieustanną mą obecność poczujesz,
Przerwać jej nie będziesz w mocy.
Idę do ciebie, najdroższa.
W ręku niosę czerwoną różę.
Droga teraz jest prostsza,
Wiem, że cię już nie zbudzę.
Pamiętam biel twej zimnej twarzy,
Twój uśmiech, błękit oczu, ust czerwień.
Obraz w mej głowie się nigdy nie zatrze
Nie zna nikt miary mych cierpień.
Pamiętam słowa, które mi mówiłeś,
Że nawet śmierć nas nie rozłączy.
Dzień, w którym mnie zabiłeś,
Tylko nas połączył.
I choć cię już nie obejmę,
Chcę, byś wiedział, kochany,
Że nigdy od ciebie nie odejdę.
Będę przy tobie uwiązana.
I choć już mnie nie pocałujesz,
Myśleć o mnie będziesz we dnie i w nocy.
Nieustanną mą obecność poczujesz,
Przerwać jej nie będziesz w mocy.
Klęczę przed twoim grobem.
Wokół czuję zapach śmiertelnych krwi.
Nie moja wina, że jestem potworem,
Że urodziłem się po to, aby ją pić.
Pamiętam twą delikatną szyję.
Pamiętam twój zapach i smak.
Z bólu po tobie jak pies wyję
Leżałem przy twym ciele na wznak
Pamiętam, że poczułam ekstazę,
Gdy odbierałeś mi życie.
Powinnam czuć jednak odrazę.
Jesteś w końcu wampirem.
I choć cię już nie obejmę,
Chcę, byś wiedział, kochany,
Że nigdy od ciebie nie odejdę.
Będę przy tobie uwiązana.
I choć już mnie nie pocałujesz,
Myśleć o mnie będziesz we dnie i w nocy.
Nieustanną mą obecność poczujesz,
Przerwać jej nie będziesz w mocy.
Właściwie to piosenka, dedykowana pewnemu zespołowi (jeszcze bez nazwy;P)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.