VAMPIROWI
w Twoich oczach zakochana
zapatrzona ślepo
w każdy ruch , gest , słowo...
jak marionetką władasz
moim wierszem ,
moją duszą i marzeniem
co noc się budzę i czekam
niecierpliwie
kiedy znów przyjdziesz
i w szyi smukłej
zatopisz usta
by sączyć krew slodką
w czarną satynę odziana
drżęgdy dotykasz
mnie ciepłem swego
ciała
wino rozlaliśmy na schodach
w drodze do łóżka
A biała róża na
kominku, w cieple
melodii ciał naszych
świadkiem zakazanej
miłości
chcę iść z Tobą jako
Pani Ciemności
gdy Ty upojnymi marzeniami
krwiożerczym wzrokiem
władasz...
ale nie mów nic nikomu
- to nasz sekret
będzie
Tak jak rzemykiem już raz złączeni
wiem, że wracać zawsze będę
na tą drogę wolności
po szlaku Głupców
oddychając Tobą ...
dla Thomas('a)_Santi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.