vibes
kiedyś to się piło mało
raka maka fą słuchało
były ognie i ogniki
były rymonetów pliki
teraz świat jest wypłaszczony
ryje głowy mej zagony
nie nadążam nie rozumiem
nie ogarniam nie pojmuję
nie mam już tej inspirejszyn
i brakuje mi sensejszyn
błądzę po tym łez padole
niczym kluska po rosole
już czterdzieści i trzy lata
i mi już to wszystko lata
autor
rymatorka
Dodano: 2022-11-12 20:07:12
Ten wiersz przeczytano 1021 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
:)
Przybijam piąteczkę Równolatce :)
Dobrze jednak, że lata, a jeszcze nie zwisa :)
no i fajny wierszyk powstał - na plus
Dziękuję Wam, tamina, nic się nie stało:) pozdrawiam
morsko :)
:-)))
Twój wiersz skłania czytelnika do refleksji nad
przemijaniem i przywołuje wspomnienia tego co
bezpowrotnie minęło.
Pozdrawiam
Marek
fajne to rymowadło.
Dynamicznie i wesoło
Pozdrawiam
Świetnie napisane, zabawnie :)
Wypłaszczył się świat, bez wątpienia, aż zwoje mi się,
bywa, prostują ;)
Fajnych, niegdysiejszych snów życzę :)
Ale dalej jest nieżle.
Fajny tekst, luz blues.
Głos mój i szacun jest twój!
errata: Rymatorko
Przepraszam:(
:-))))
Świetna żeś - jak zawsze!
Dobrej nocy, Rymowanko.
Rzeczywiście świat się zmienia i nadaje na innych
falach.
Często nie nadążamy za nowym...
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Jak dla mnie to świetna, nietuzinkowa ironia,
z lekką dozą goryczki,
wiersz na duży plus.
Pozdrawiam serdecznie :)
Vibe-y Twoje sie odbiera
bardzo smutno, ales szczera.
Wiersz z polotem, slowka prima,
masz wiec punkcik i tak trzymaj. +
Pozdrawiam. :)
Fantastisz!!:))
Raka maka fą przypomnialo mi najlepsze lata:)))
Super wiersz i pomysł.
Free style prima sort.
:)
Pozdrawiam