Vilanella eksperymentalna

Mój mózg czuje zadowolenie;
z przyjemnością się 'pogimnastykował'
:-))

Zastanawiałam się, czy nie zamieścić również wersji
odszyfrowanej, ale chyba zepsułabym zabawę...

Dodam tylko, że twoją vilanellę przepisałam na kartkę
i przeczytałam prawidłową treść i skupiając się byłam
nią zachwycona. Żałuję, bo napisałam tylko jedną, ale
za to z pozytywnym skutkiem.

No, no, nie da się ukryć, udało ci się poruszyć mózgi
czytelników. Natrudziłam się co nie miara, ale zabawa
słowem przednia. Serdecznie pozdrawiam :)

Mózg ludzki ma potężne właściwości - zaufaj mu.
Gorąco zapraszam!

Ireczku - nic dziwnego, że tak pięknie piszesz, skoro
słowa same Ci się "pchają" po drabinie intuicji, rytmu
i rymu do mózgu. Tak nawiasem - to bardzo dobra droga.

Test zdany na piątkę.
Serdeczne gratulacje!
Dziękuję za trud (niemały zresztą) i pozdrawiam ciepło

Zofia

Po przeczytaniu pierwszy raz zgłupiałem rozpoznając
tylko nieliczne słowa. Za drugim razem pojąłem, że
powinienem czytać intuicyjnie zdając się na rytm i
wyczucie. Wygrałem satysfakcję i świetną zabawę.
Rzeczywiście sawanci to trudne słowo i tu musiałem
zasięgnąć pomocy wujka Googla, by przypomnieć sobie
jego znaczenie. Dzięki Zofio za kapitalną zabawę.
Oklaski za pomysł.

Krzemianko - tylko dwa to rewelacja - jest super!
sawanci - to trudny wyraz - dlatego
Gratulacje!

"i wstawiał" - jest zbędne w komentarzu:)

Nie jestem zachwycona moim mózgiem,
po poddaniu się temu eksperymentowi,
gdyż nie rozszyfrował dwóch słów i wstawiał i w
miejsce "zelwaza" uparcie wstawiał "należy" a przy
"saanwici" całkiem się zaciął:))
Miłej niedzieli.

nasz mózg układa w całość poprzestawiane szyki wyrazów
ale to tylko cząstką tego co potrafi Pozdrawiam
serdecznie :)

Troche dluzej schodzi czytanie, ale lubie takie
zabiegi:-) pozdrawiam