...w nie dopowiedzeniu
poszedł ci jo do swy dziwy
w okinyczko zapukołym
otwórz mi kochano
sto tysincy doć ci chciołym
ta z chołupy wyleciała
na szyję siek rzuciłach
lico mojech całowała
jużek jak euro wyglądoł
jeszczek słodko tak godała
kochom cie i prognę
kiedym i powiedzioł
tyla buzioków doć ci chciołem
kaj dwieście sama doła
na pińcie siek odwóciła
godając spodaj łgarzu
to jo poszedł nucąc sobie
moja dziwa ukochano
na mniech nie lecioła
forsy moi tylko chcioła
bez serca miłości
niech czeko dali
na nastympnygo jelenia...
Komentarze (10)
Mnie się podoba ta gwara a ta dziwa niech patrzy na
serce bo więcej warte niż pieniądze :)) Pozdrawiam
serdecznie
Nieznana mi gwara :)
Pozdrawiam.
Pieniądze, mówią szczęścia nie dają , ale wszyscy je
kochają , ciekawy wiersz ,z życia wzięty .
bo kaj jest śląska
jak też kafkie gdy postawisz
to kaszubska w:)))))))))))
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i słoneczny:)
przesyłam:)
a to stara tako gwara
jeszcze Bydgoszcza w:)
też nie znam tej gwary pozdrawiam
I ja nie za bradzo wiem, jaka to gwara. Ale super nea
Ależ fortelu użył, no i wycyganił. Ona przynajmniej
była szczera, hi hi. Fajny wiersz, a na gwarze się nie
znam :)))
Skąd jelenia teraz znaleźć,
skoro same rezerwaty?
A jak nawet już się znajdzie...
to golas i żonaty
Pozdrawiam serdecznie
..z życia wzięte...